Quantcast
Channel: Hafty Jarzębinowe
Viewing all 98 articles
Browse latest View live

Angry Birds dla dzieciaków

$
0
0
Dzisiaj posłałam dalej w świat dwa wyhaftowane kwadraciki. Zostaną one przez dobre duszyczki przyszyte do kołderek dzieciaków leżących w szpitalach. 


Ilościowo to chwalić się nie mam czym, cieszę się zatem, że hafty są w miarę tłuściutkie objętościowo :)


Sesja jak to zwykle w domu w towarzystwie Synka :)


Aida 14 ct
mulina DMC 
Wzór opracowała Chaga -za co Ci dzięki dobra kobieto :)

***

Bardzo mi miło powitać nowych obserwatorów :)

Uściski!

Malutki zestaw upominkowy - zawieszka do dziecięcego wózka

$
0
0
Dzisiaj nie hafciarsko będzie. Dzisiaj będzie szydełkowo, szyciowo i różowo :)
Wprawdzie nazwa bloga traktuje o haftach, ale chciałam pokazać zawieszkę jaką zrobiłam do wózka pewnej maleńkiej istotki, która niebawem przyjdzie na świat. 


Zawieszka składa się z 18 kulek robionych na szydełku, osadzonych na gumce. Kulki są wypełnione "wypychaczem" i dzwoneczkami!
Zawieszka ma w założeniu delikatnie pobrzękiwać przy pacnięciu łapkami, więc każda kulka dostała swój maleńki dzwoneczek :)


A ponieważ lubię ładnie zapakowane podarunki, to dla zawieszki uszyłam woreczek:


Koślawe to moje szycie jak nie wiem co. Jeszcze po prostej jakoś idzie, ale zakręty- katastrofa :)
Wyższa szkoła jazdy jak dla mnie. 
Nic to jednak!- trening czyni mistrza, więc mam nadzieję, że z każdym razem będzie prościej :D


Kolorki jak na małą Księżniczkę przystało odpowiednie :)

***

A żeby nie było zupełnie bez ukochanego krzyżyka, to coś tam u mnie powolutku się dzieje:



Uściski!

Reine Lucia by Véronique Enginger

$
0
0
A dzisiaj malutka zapowiedź nowego.
Jak tylko zobaczyłam ten wzór, wiedziałam, że będę go musiała wykonać. 
Reine Lucia, czyli żółta róża to nowy produkt z zielnikowej serii Veronique Enginger, której jak do tej pory nie miałam okazji wyhaftować. Ale kolory tej róży zachwyciły mnie totalnie. Zakochałam się i poległam. Ja już ją widzę wiszącą między kuchnią a salonem w naszym domku, który kiedyś mam nadzieję powstanie.

A ponieważ to dzisiaj przyszedł w końcu upragniony wzór, który kupiłam tutaj, nie mogłam czekać. 
Zaczęłam. 
Haftuję na płótnie dołączonym do wzoru.


Dobrze, że mąż pilnuje domowego ogniska :)

Uściski! 

Szydełkowe serduszka

$
0
0
Walentynki z Mężem obchodzimy cały rok. A co!  :)
Ale dzisiejszy dzień to dobry dzień na pokazanie szydełkowych serduszek. 



Zarówno serduszka jak i kulki ćwiczę zawzięcie gdzieś pomiędzy obowiązkami dnia codziennego. A wszystko to przez moją kolejną robótkową miłość. Moim celem jest chęć wyszydedłkowania takiej lali. Kiedy ją zobaczyłam po raz pierwszy umiałam zrobić na szydełku łańcuszek. I to by było na tyle :) Pomalutku ćwiczę więc dodawanie i odejmowanie oczek, staram się osiągnąć w miarę równy ścieg. Jeszcze troszkę treningów zostało, ale nie tracę nadziei :)

Zapraszam do obejrzenia Walentynkowo- słoneczno-wiosennych zdjęć :)






***
P.S. Wiem, znowu nie hafciarsko, ale szydełkowanie również bardzo polubiłam. Osobnego bloga nie chcę tworzyć, więc gdzieś tam z tyłu głowy plącze się myśl o zmianie nazwy bloga.... ale.... czy to aż tak istotne..?

***
Ogromnie się cieszę, że grono obserwatorów tego bloga się powiększyło. Z radością Was witam !

Duuużo miłości nie tylko dzisiaj Wam życzę!
Uściski :)

Pomarańczowo-cytrynowy zestaw upominkowy, czyli "Podałam dalej".

$
0
0
Luty to miesiąc w którym miałam wywiązać się z zabawy blogowej Podaj Dalej. Dostawszy od Ani- Chranny same cudowne prezenty, zobowiązałam się wykonać podarunki dla Promyka
A oto co stworzyłam:


Justynka kiedyś wspomniała, że podobała jej się łapka kuchenna, którą kiedyś wykonałam z motywem kurki.
Postanowiłam więc pójść w tym kierunku i wykonać coś co pasowałoby do jej kuchni. Powstały więc: dwie łapki kuchenne, woreczek  i podkładki pod kubki. 





Wzory na łapkach kuchennych to fragmenty wzorów Royal Paris z serii owoce, warzywa i przyprawy. Nie  ukrywam faktu, że zobaczywszy jakiś czas temu na kilku blogach, że został ogłoszony SAL z tymi wzorkami - zdrętwiałam. Miałam wyhaftowane wówczas cytryny i czekałam, czy przypadkiem i Promyk nie zapisała się do tej zabawy. Okazało się na szczęście, że nie :) Wyszyłam więc również cynamon i pomarańcze.
Hafty przyszyłam ręcznie i w ostatniej chwili ozdobiłam koronką. 

Woreczek natomiast to w całości moje szycie ! :) 



Podkładki szydełkowe to klasyczny wzór wykonany barwionym sznurkiem lnianym. Moje ulubione :)



Do paczuszki dołączyłam parę robótkowych akcesoriów



Promyk napisała, że wszytko jej się podoba, a ja nie mam powodów aby jej nie wierzyć :D

***
Dziękuję za wszystkie cudowne słowa pod poprzednimi zdjęciami, jesteście kochane!

Uściski!



Reine Lucia by Véronique Enginger # 1

$
0
0
Pomalutku, po cichutku,  późnymi wieczorami dłubię sobie żółtą różę. 
Coś tam już zaczyna być widać:


Pod pierwszym wpisem na temat tej różyczki pojawiło się sporo pytań na temat miejsca, gdzie kupiłam schemat. Obiecałam podać szczegóły co też czynię.

Sklep http://www.crossstitch.pro znalazłam poprzez Instagram. Dziewczyna, która go prowadzi wrzucała na swój profil zdjęcia zestawów dostępnych w swoim sklepie i tak właśnie do niej trafiłam. Okazało się, że cena całego oryginalnego zestawu jest taka sama jak na stronie "producenta" wzoru, ale koszty wysyłki do Polski zdecydowanie mniejsze (zamiast prawie 19 euro z Francji, 7 euro z Rosji). 
Na zamówienie czekałam około 12 dni. 
Kontakt z dziewczyną super, bo na bieżąco informowała mnie gdzie wysyłka jest i odczułam, że była dość przejęta :)

Muszę też nadmienić, że wyraz "zestaw" w odniesieniu do powyższego to za dużo powiedziane... Do wszystkich schematów produkowanych przez Les brodeuses Parisiennes (również tych kupionych we Francji) dołączone są: zawieszka (jeśli taka jest przewidziana we wzorze) oraz płótno. Mulin brak (o czym przed zakupem wiedziałam). Materiał to len około 30- 32 ct, ale pewna nie jestem. 
Jak skończę haft wyślę próbkę materiału do ekspertyzy do naszego Guru hafciarskiego, czyli Chagi :) Kolor to coś pomiędzy kością słoniową Belfastu a ecru Belfastu. 

W zasadzie to tyle moich wrażeń. Jeśli jakieś jeszcze  pytania się Wam nasuną to służę pomocą :)

***
Bardzo bardzo się cieszę, że pomarańczowo-cytrynowy zestaw Wam się podobał! Serdecznie dziękuję za słowa uznania!

Uściski!

Reine Lucia by Véronique Enginger # 2 i coś jeszcze

$
0
0
Ostatnie tygodnie to nie był dobry dla mnie czas na robótkowanie i blogowanie.
Różyczki wiele nie przybyło, ale i tak cieszę się, że 2/3 pracy już za mną :) Zaczynam pomału szukać odpowiedniej ramy. Jedna taka mi się wymarzyła i mam nadzieję, uda mi się podobną znaleźć. Mowa o ramie kwadratowej, białej, bądź ecru z przetarciami. Mogą być na niej również wzorki. Gdyby ktoś, gdzieś, kiedyś..to będę bardzo wdzięczna. Ja na razie nie utrafiłam. A różyczka ma się tak:



Jak widać obrazek haftuję również z fragmentami w kolorze sepii i różnica między jedną a dwoma nitkami  daje efekt trójwymiarowości, który mnie totalnie zachwyca. 

***

Mam jeszcze jedną zaległość, którą śpieszę nadrobić. Aż mi głupio, że dopiero teraz, ale wcześniej nie miałam możliwości. Mam mianowicie do pokazania niespodziankę, jaka trafiła do mnie od Chagi, jako upominek w zabawie Salowej.



Zostałam szczęśliwą posiadaczką dwóch zestawów bajkowych postaci (panda już czeka w kolejce, jako pierwsza do wyhaftowania dla Piterka), książeczki DMC z mini wzorkami i pasmami muliny dołączonymi do niej, oraz lnu Edinburgh, którego w swoich zasobach nie posiadałam. 
Kaczka z książeczki z mini wzorkami jest u mnie na tamborku dzisiaj, a dlaczego? Opowiem następnym razem :)
Chago, dziękuję. 

Uściski!

Mama, Tata, Kaka..

$
0
0
..Czyli post w Piotrusiowym języku :) 
Dzidziuś mój się rozgaduje. Pomalutku, bez pośpiechu, ale gada coraz więcej. Najczęstszymi słowami, których używa to te zawarte w tytule.  Mama i Tata wiadomo. Zaś kaka- obiekt pożądania Piotrusiowego non stop. Muszę zaznaczyć, że kaką jest już wszystko co fruwa- nie tylko kaczka. Za to Muu, czyli krowa, to wszystko co ma 4 nogi. Nawet koń. I sarna. Ostatnio w lesie sarenka pasła się około 2 metrów od nas- Piter zobaczywszy ją krzyknął: Mama! Muuu!! i szeroki uśmiech zagościł na jego mordce, kiedy oglądał spłoszoną oczywiście i uciekającą sarenkę :)

Kiedy w jego łapki dostała się książeczka z wzorkami od Dmc, schemat kaczki wyhaczył od razu. Krzykiem dał znać, że należy ją wyhaftować. Uczyniłam co tez Synu nakazał :) Z wyhaftowanym obrazkiem chodził po domu, aż w końcu nieudolnie udało mi się dać kaczce plecki i minimalnie wypchać watoliną. 
Szału nie ma niestety, ale Piterek ma własną kakę w domu :)






***
Różyczkę prawie skończyłam....W końcu!
Ale czasu wcale nie przybyło niestety i lepiej póki co nie będzie. Toż to wiosna!
Skończony obrazek pokażę chyba dopiero oprawiony, żeby nie przynudzać.
A niedługo na mój tamborek wskoczy znowu postać ze świata elfów :)

Uściski!



Le Lièvre et le Postier by Nimue # 1

$
0
0
W końcu jest! Mam go na moim tamborku od soboty i nie mam zamiaru póki co porzucić! Kolorystyka czekoladowa, karmelowa, kawowa -piękna. 
Mowa o kolejnej postaci ze świata baśni. Oryginalna ilustracja ręki J.B Monge. Uwielbiam te skrzaty! 
Dzięki temu, że rano nie trzeba się było zrywać, ostatnie dwa wieczory poświęciłam na wyhaftowaniu pyszczka zająca. To oko! Niemal równie żywe co u liska.



Kolorów mnóstwo, sama główka to misz-masz po kilka krzyżyków różnych odcieni, ale efekt końcowy całości będzie na pewno satysfakcjonujący :)


Po raz pierwszy haftuję też na lnie belfast 32 w kolorze Vintage Country Mocha. Jest piękny! Kolorystyka obrazka idealnie komponuje się z brązowymi, beżowymi cieniowaniami tkaniny :)  Nie mogę doczekać się końca! :)


***

Z całego serca dziękuję za wszelkie życzenia z okazji Świąt Zmartwychwstania Pańskiego. Za te tutaj, te na Waszych blogach. Jestem pełna podziwu dla Waszej organizacji dnia :)
Gorące dzięki Ci Sabinko za przepiękną kartkę. Jak zwykle cudownie i gustownie wykonana. 


Uściski! 

Reine Lucia by Véronique Enginger # 3 Skończona i oprawiona

$
0
0
A dzisiaj zapraszam na zdjęcia ukończonej i oprawionej żółtej róży:)


Dzisiejsza sprzyjająca pogoda pozwoliła mi na zrobienie kilku zdjęć w plenerze.  


Jak widać rama jest :) Z zakupem nie było wcale tak prosto. Nie jest to typowa rama na zdjęcia, ale rama bez szyby, przeznaczona do obrazów, którą znalazłam dopiero w sklepie dla plastyków. 


Rama przyszła do mnie surowa, tzn w w kolorze naturalnego drewna. Używając metody schabby chic, pomalowałam ramę farbą akrylową i zrobiłam przetarcia. Chciałam mieć ramę delikatnie postarzoną, nie bardzo rzucającą się w oczy i taki efekt udało mi się ociągnąć :)


 Niebawem mam w planie zamówienie u szklarza szybki, bo mimo wszystko kurz jest wszechobecny ;)


Len z oryginalnego zestawu
mulina DMC 
krzyżyki- haft dwoma pasmami muliny
kontury- jedno pasmo muliny
wymiary haftu 30cm x 30 cm
Projektantka wzoru Veronique Enginger- seria zielnikowa

I na dokładkę jeszcze kilka zdjęć :)






Słonecznej niedzieli Wam życzę!
Uściski! :)

"Robótki w plenerze", edycja wiosenna

$
0
0
Na początku kwietnia minęły dwa lata od czasu mojego pierwszego hafciarskiego posta. Fajnie mi tu :) i na razie świadomie i planowo nie zmierzam rezygnować z tej mojej blogowej odskoczni. Dzięki Waszym ciepłym słowom mam jeszcze większą satysfakcję z tego co robię w wolnym czasie.

Dlatego też chciałabym podzielić się z Wami pewnym drobiazgiem, nad którym pracuję. Ci, którzy kojarzą moje wpisy wiedzą, że lubuję się w tworzeniu tzw. zestawów prezentowych, najczęściej w danej kolorystyce. Nie inaczej jest tym razem. Pomalutku powstaje szary (vel popielaty) zestawik prezentowy, który będę chciała podarować jednej (może jednemu) z Was.

Ale nie będzie to zwykłe rozdawanie…. Spacerując po lesie w miniony weekend, patrząc na kwitnące krzewy, rozkwitające liście,  natchnęło mnie i postanowiłam połączyć chęć podzielenia się swoim upominkiem i fotograficzną ucztę dla oczu :)
Wzorując się na zabawie zorganizowanej jesienią przez Chagę – (klik) postanowiłam zorganizować podobną. Zatem niniejszym ogłaszam wiosenną edycję zabawy robótki w plenerze!



Zasady:
1. Zrób  w plenerze wiosenną sesję zdjęciową, gdzie tematem przewodnim będzie własnoręczniewykonane rękodzieło. (A może ktoś się pokusi o kilka sesji, kilku prac? :))
2.  Na swoim blogu umieść banerek do zabawy (zdjęcie wyżej) z odnośnikiem do tego posta
3. Chętnych do udziału proszę o zostawienie komentarza pod tym postem (pewnie nie wszystkie blogi znam)
4.  Rezultaty spaceru, czyli  sesję, opublikuj na blogu w osobnym poście.
5. W terminie do 22.05.2015 na email: esia81@o2.plwyślij jedno, Twoim zdaniem jedno najładniejsze zdjęcie z całej sesji z jedną pracą wraz z odnośnikiem/adresem swojego bloga. 

Wszystkie nadesłane do mnie zdjęcia opublikuję w osobnym poście. I to Wy moi drodzy zdecydujecie, która praca zostanie nagrodzona szarym zestawem upominkowym. 



Kochani, do zabawy zapraszam blogowiczki (blogowiczów) z wszelakiego rodzaju rękodziełem, nie tylko hafciarki, ale też prace decu, szydełkowe, drutowe, transferowe, biżu, scrap, filc i inne, o których ja - laik zapewne nie mam pojęcia.

Mam nadzieję, że budząca się przyroda natchnie Was do pokazania pięknych fotografii wespół ze swoim rękodzielniczym hobby. Zachęcam gorąco!

Uściski!

Szary zestaw upominkowy

$
0
0
Dzisiaj pojawiam się tak na momencik, ale z bardzo ważną sprawą :) Chciałam zaprezentować upominek, który w zabawie "Robótki w plenerze" dostanie osoba, której zdjęcie zdobędzie najwięcej głosów. 




W skład zestawu wchodzą własnoręcznie przez mnie wykonane:

- szydełkowy koszyczek z bawełnianego sznurka z bawełnianą wyściółką
- haftowany woreczek z motywem motylka, wypełniony lawendą
- wiklinowa zawieszka (Home & You) ozdobiona haftem z motywami motyla
- pachnąca świeczuszka
-maleńkie szydełkowe motylki wykonane z lnianego sznurka w kolorze szarym i pomarańczowym- sztuk 7

Zdjęcia robione na szybciutko, zaraz po pracy, oczywiście z asystentem Piotusiem :) Ale liczę na to, że w weekend będzie piękna pogoda sprzyjająca spacerom i sesjom zdjęciowym robótek, do czego bardzo, bardzo zachęcam!

Uściski! :)

Le Lièvre et le Postier by Nimue # 2

$
0
0
Czy i u Was dzisiaj pogoda nie może się zdecydować, w którą stronę iść ? :)

Korzystając z okazji, że moi Panowie w kaloszach szukają kałuż, ja szybciutko pokazuję postępy w moim zającu.



Jestem zarazem przed i po najgorszych fragmentach tego haftu. Przede mną jeszcze skrzat, a tam bogactwo kolorów i zmiana nitki co rusz!  Za to za mną już końcówki skoków (łap) głowa i ogon! 
No ale efekt cieniowania..no zając jak żyw! :)

***
Bardzo, bardzo zapraszam do zabawy fotograficzno- robótkowej. Szczegóły tu--> Robótki w plenerze

Udanego popołudnia i spokojnego tygodnia Wam życzę!
Uściski!

Szary zestaw upominkowy w plenerze

$
0
0
Oglądając Wasze piękne prace, fotografowane w cudownych okolicznościach wiosennej przyrody, pokusiłam się i ja o sesję plenerową swojej pracy.
Zając Nimue czeka na kontury, zatem w ruch poszedł szary zestaw upominkowy.
Zapraszam na porcję zdjęć.















***

Wciąż zapraszam bardzo bardzo na Wasze zgłoszenia do zabawy. Szczegóły tu --> Robótki w plenerze


Uściski!

"Robótki w plenerze", edycja wiosenna- GŁOSOWANIE

$
0
0
Jak ja Wam nie zazdroszczę.... :)

Wczoraj minął termin nadsyłania prac do naszej plenerowej zabawy.
Powiem szczerze, że martwiłam się, bo różnica w napływie prac a deklaracjach w komentarzach była znaczna, ale na szczęście w ostatnim tygodniu nastąpiła mobilizacja i oto jest 29 zdjęć! :)

Zatem od dzisiaj rozpoczynamy głosowanie!
I właśnie tego głosowania Wam nie zazdroszczę :) Wybór będzie baaardzo trudny.

Przysłałyście 29 pięknych, absolutnie pięknych zdjęć z cudownymi robótkami.
Każde jedno zdjęcie ma w sobie to "COŚ" co powoduje, że oka oderwać się nie da. Robótka w plenerze nabiera nowego, artystycznego wymiaru! No i do tego ta rozmaitość prac! Jest i haft krzyżykowy i szydełko, frywolitka, biżuteria, druty, szycie, sutasz, papierowa wiklina, dekupaż :) Ehhh.. :)

Niektóre dziewczyny pokusiły się nawet o zrobienie kilku sesji, kilku swoich prac! :)
Wiem, że dziewczęta nie miały również łatwo z wyborem zdjęcia do zabawy, dlatego gorąco zapraszam do obejrzenia wszystkich zdjęć z każdej sesji na blogach uczestniczek. Naprawdę warto !


Sposób głosowania kopiuję od pomysłodawczyni i pierwszej organizatorki "Robótek w plenerze" CHAGI :)

Zasady głosowania:

-Proszę o umieszczenie w komentarzu numeru zdjęcia, które Waszym zdaniem jest najfajniejsze ( w przypadku remisu mój głos będzie decydujący).
-Głosowanie trwa do 29.05.2015 do północy (piątek)
- Do głosowania zapraszam tylko blogujące osoby (anonimowe komentarze są automatycznie blokowane)

***
Aktualizacja z dnia 24.05 godziny 19.30 - okazało się, że w folderze spam mam jeszcze jedno zgłoszenie od Agaty Baran. Zdjęcie to zamieszczam jako 29.
Agato wybacz to niedopatrzenie- złośliwość rzeczy elektronicznych. Cieszę się, że zwróciłaś na to uwagę.



Nr 1
Cherry - wszystkie zdjęcia z sesji TU




Nr 2 
Klimju - wszystkie zdjęcia z sesji TU




Nr 3
Justinel - wszystkie zdjęcia z sesji TU




Nr 4
Viola- wszystkie zdjęcia z sesji TU




Nr 5
Dan Tek - wszystkie zdjęcia z sesji TU




Nr 6
Nitki Ariadny - wszystkie zdjęcia z sesji - TU




Nr 7
Anna S - wszystkie zdjęcia z sesji - TU




Nr 8
BiBi - wszystkie zdjęcia z sesji TU




Nr 9
Finezja - wszystkie zdjęcia z sesji TU




Nr 10 
Mangosia- wszystkie zdjęcia z sesji TU




Nr 11
Elelia - wszystkie zdjęcia z sesji TU




Nr 12
Dora- wszystkie zdjęcia z sesji TU




Nr 13
Kasia Krzyżyk - wszystkie zdjęcia z sesji - TU




Nr 14
KasiaS -wszystkie zdjęcia z sesji TU




Nr 15
KasiaS- wszystkie zdjęcia z sesji TU




Nr 16
KasiaS -wszystkie zdjęcia z sesji TU




Nr 17
Małgoś 13 - wszystkie zdjęcia z sesji TU




Nr 18
Aga Chmurka - wszystkie zdjęcia z sesji TU




Nr 19
Joanna T- wszystkie zdjęcia z sesji TU




Nr 20
Joanna T - wszystkie zdjęcia sesji TU




Nr 21
Aleksandra - wszystkie zdjęcia z sesji TU




Nr 22
Xymcia_dm - wszystkie zdjęcia z sesji TU




Nr 23
Iventi Atelier- wszystkie zdjęcia z sesji - TU





Nr 24
Jaglana - wszystkie zdjęcia z sesji TU




Nr 25
Gosia Żółtek- wszystkie zdjęcia z sesji TU




Nr 26
Gosia Żółtek - wszystkie zdjęcia z sesji TU




Nr 27
Ola K - wszystkie zdjęcia z sesji TU




Nr 28
Nati B - wszystkie zdjęcia z sesji TU




Nr 29
Agata Baran- Wszystkie zdjęcia z sesji TU




Mówiłam, że będzie ciężko ? :)

Uściski! 

Spring fairy by J.B.Monge # 1

$
0
0

Zabrałam się za haftowanie kolejnego baśniowego wzoru. Na razie bez entuzjazmu podchodzę do tego haftu, choć sama grafika J.B. Monge jest obłędna (jak zresztą wszystkie). Ale wzór na podstawie tej grafiki został opracowany przez Lena Lawson Needlearts. A prace tej marki - jak z własnego doświadczenia wiem- nie dorównują jakością, wykonaniem i precyzją haftom opracowanym przez Nimue czy NeoCraft. 

Ten wzór akurat bardzo przekombinowany nie jest, śmiem nawet twierdzić, że mniej niż zając :) Mam natomiast wrażenie, że za bardzo trąci hmm...nazwę to "pixelizacją". Po wyhaftowaniu robi się taki jakiś kanciasty...ale może to tylko takie moje odczucie..
Postanowiłam więc dać mu szansę i wyhaftować całą wróżkę wraz z bacstitchami oraz główkę sójki. Wówczas ocenię czy dalej pracować nad tym wzorem. 

Póki co praca wre nad wróżką :)



A tak wygląda oryginalna grafika J.B.Monge.
Źródło
***
Serdecznie witam nowych obserwatorów! Miło mi niezmiernie :)

***
I wciąż zapraszam TU do głosowania na najfajniejsze plenerowe zdjęcie robótki  :)


Uściski! 

"Robótki w plenerze", edycja wiosenna - WYNIKI

$
0
0
Niniejszym ogłaszam wszem i wobec, że najwięcej głosów w naszej zabawie otrzymało zdjęcie nr 3, autorstwa Justinel.


Prawie do samego końca nie wiedziałam, które zdjęcie zdobędzie największą liczbę głosów, bo na prowadzenie obok zdjęcia Justyny wysunęła się również praca nr 20, autorstwa Joasi T. :)

Dziewczyny, bardzo serdecznie wszystkim Wam dziękuję za udział w zabawie i GRATULUJĘ wspaniałych sesji! 
Było mi niezmiernie miło pooglądać Wasze cudne prace w pięknych wiosennych sceneriach no i poznać nowe blogi :)

Mam nadzieję, że zabawa choć trochę zachęciła i zainspirowała Was do poeksperymentowania z fotografowaniem Waszych prac w plenerze :) Bardzo na to liczę! :)
I z tego miejsca raz jeszcze dziękuję Chadze za pomysł zabawy :)

A może ktoś skusi się na zorganizowanie zabawy w edycji letniej ... ? :))

*** 

Już jutro ( a właściwie dzisiaj) zapraszam na zdjęcia gotowego zajączka Nimue :)

Uściski!

Le Lièvre et le Postier by Nimue # KONIEC

$
0
0
Dzisiaj miłośnicy kwiatów pocieszeni nie będą, bo oto bohaterem ostatnich kilku dni jest Pan Zając Pocztowy! 



Kolejna magiczna postać zasiliła mój zbiór prac. Czyż on nie jest piękny ? :)
To oko, o którym już pisałam...


Gnom jest zdecydowanie mniej urodziwy. Jak dla mnie wygląda trochę jakby zbyt często sięgał po napoje wyskokowe ;) 


Wzór haftowało się całkiem przyjemnie, ale w kość dał mi właśnie gnom. "Ufuczałam" się przy nim znacznie :) Uważam, że jak na Nimue to dość przekombinowany schemat. Ale jak skończyłam go haftować to oczywiście o wszelkich niedogodnościach zapomniałam :)



Obrazek ten od samego początku haftowałam z przeznaczeniem go na prezent. Od tygodnia jest już u nowych - zachwyconych- właścicieli :) 
Nie oprawiałam go. Rama widoczna na zdjęciach jest tylko rekwizytem w sesji. Nota bene rama ta, jakiś czas temu została wytargana z piwnicy teściów. Żałuję, że nie zrobiłam jej zdjęcia przed metamorfozą. Była brudna, zakurzona, oblepiona żywicą i silikonem zdaje się lub jakimś klejem. W końcu mój dzielny Małżonek tak pięknie ją odrestaurował :)






Trochę przykro mi się z nim było rozstać, ale na szczęście jego nowi właściciele o niego zadbają,  bo zwierzęta kochają bardzo :)

Dane techniczne :
- len belfast kolor Vintage Country Mocha
-mulina DMC - 30 kolorów  
-zamiast koralików na rękawie, nogawce i torbie zrobiłam french knoty muliną metalizowaną E3852
-lejce i uzda to rzemień syntetyczny
-kółka pochodzą z rozbrojonej bransoletki kupionej w chińskim markecie za 7 zł
-wymiary haftu - 22 cm x 18 cm


Uściski!

Mountain Ash Fairy # 2

$
0
0
Jestem pewna, że niewielu czytelników pamięta jeszcze Jarzębinową Wróżkę :) A to od niej miejsce swoje w sieci znalazły moje prace, to właśnie od Wróżki Jarzębinowej pochodzi nazwa tego bloga. 
Pierwszy i ostatni wpis o wdzięcznej Jarzębince miał miejsce 13 maja 2013 klik.  Niespełna miesiąc przed urodzinami Piotrusia :) Był to również czas, kiedy zakochałam się we wzorach Nimue i to im miejsce ustąpiła Jarzębinowa Wróżka.  Ale ponieważ wzór nadal bardzo mi się podoba, to parę dni temu postanowiłam go odkopać z szuflady. O tej porze roku nie ma zbyt wiele czasu do robótkowania, ale co nieco przybyło:  





A wyglądał tak:


Bez konturów wróżka i liście wypadają dość blado, ale to kwestia czasu :)
Muszę się przyznać, że ciężko było mi wrócić do Aidy 20 ct :) Przyzwyczajona jestem jednak do lnu, co powoduje, że dość wolno macha mi się tutaj igłą :) Z tyłu głowy pojawił się nawet pomysł, aby haft zacząć zupełnie od początku na lnie, ale uznałam, że byłoby to nierozsądne z mojej strony, bo wzór jest bardzo pracochłonny a przecież całkiem sporo go już mam.
Trzymajcie kciuki aby w tym roku Jarzębinowa Wróżka została sfotografowana w naturalnym środowisku, czyli w owocach jarzębiny :)

***

Bardzo dziękuję za komplementy dotyczące zająca i jego sesji! Bardzo bardzo mi miło :)
Profesjonalnym fotografem nie jestem. Ba! daleko mi do tego zawodu :) Kursów żadnych również nie skończyłam. Ale lubię bawić się aparatem (zwykłą lustrzanką), lubię po prostu robić zdjęcia :)
Rekwizyty do sesji zającowej to 2 przedwojenne mapy, stare dokumenty, których jestem szczęśliwym właścicielem (pamiątki rodzinne), a także kilka pamiętników i listów pożyczonych od teściów, którzy również kolekcjonują rodzinne pamiątki. 

Zazwyczaj pomysł na aranżację i jakieś fajne pokazanie gotowego już haftu wychodzi w trakcie pracy nad nim, więc mam czas aby do takiej sesji się przygotować i zgromadzić to co tam w głowie sobie powymyślam. A jak już wszystko mam zgromadzone i haft jest gotowy pozostaje tylko zrobić zdjęcia :)
W razie pytań służę pomocą i chętnie podzielę się swoimi doświadczeniami :)

Uściski! 


Melduję, że jestem i chwalę się zdobyczą :)

$
0
0
Dzisiaj melduję, że jestem! 

Po urlopie, w trakcie przerabiania malin, porzeczek i innych darów natury na przetwory. W wolnym czasie (jeśli już go znajdę), koszę, grabię, podlewam działkę rekreacyjną i wdycham leśne powietrze. I w te wakacje jak nigdy wcześniej mam problem z ogarnięciem rzeczywistości :)



Jak wynika z powyższego odpowiedź na pytanie co słychać u mnie robótkowego nasuwa się sama -niewiele :)
Jedyną pracą jaką czasami wezmę do ręki jest Wróżka Jarzębinowa, ale niestety obawiam się, że w tym roku sesji z jarzębiną nie otrzyma. Myślę, że jak w końcu ją skończę, owoce z drzew całkiem spadną a na pewno ich liście. Trudno, tak czasem bywa.

Chwalę się zatem niespodzianką jaką otrzymałam od Justynki, (tej, której zdjęcie pracy Mothers love zdobyło najwięcej głosów w wiosennej edycji Robótek w plenerze).

Justyna oprócz klimatycznych haftów tworzy również przepiękne łapacze snów. Zachęcam do podglądnięcia jej prac tutaj.  Jeden z nich wraz z cudnym notesikiem trafił do mnie :) Kwintesencja kobiecości.





Prawda, że piękna niespodzianka ? :)
Jeszcze raz dziękuję!

Do zobaczyska niebawem

Uściski! 
Viewing all 98 articles
Browse latest View live